Matrix Energetics

Naukowa metoda dokonywania cudów?

Fizyka kwantowa twierdzi, iż na subatomarnym poziomie nie jest możliwy żaden obiektywny eksperyment, ponieważ świadomość (zamysł) badacza wpływa na wyniki doświadczenia. Na tej płaszczyźnie duch rządzi materią – cząsteczki zachowują się tak jak tego od nich oczekujemy.

Niektórzy badacze twierdzą, że nawet powyższe twierdzenie nie jest prawdziwe, ponieważ materia też jest duchem. Faktycznie, w nowoczesnych akceleratorach cząsteczki pojawiają się nagle z nikąd, by wkrótce ponownie zniknąć w próżni. Współczesna fizyka twierdzi, że materia jako taka w ogóle nie istnieje, mamy tu jedynie do czynienia z prawdopodobieństwem pojawienia się cząsteczek w pewnym określonym miejscu. Ich źródłem jest Pustka. Już starożytni mędrcy twierdzili, iż u podłoża wszystkiego leży Próżnia: to ona rodzi dwie rzeczy (Yin i Yang) a one z kolei tysiące innych – naszą rzeczywistość. Próżnia nie jest pusta lecz zawiera w sobie potencjał całego istnienia.

Od dawna staramy się znaleźć najmniejszą, niepodzielną cząsteczkę materii. Na początku były to atomy, które jednak składają się z jąder (protonów, neutronów) i krążących wokół nich elektronów. Potem odkryto następne, jeszcze mniejsze cząsteczki jak mezony, neutrina itd. W chwili obecnej najmniejszym znanym nam elementem materii są fotony. Fotony są jednak jednocześnie jednostkami światła, co oznacza że składamy się ze światła i z informacji. Tak jak światło, również i materia ma jednocześnie właściwości cząsteczek i fal. Jeżeli więc uda nam się przenieść na poziom subatomarny, gdzie króluje światło i organizująca je informacja, być może będziemy w stanie zmienić tę informację a co za tym idzie, spowodować zmiany na poziomie materii.

Tym właśnie zajmuje się Matrix Energetics doktora Richarda Bartletta. W trwającym kilka dni szkoleniu ukończyłem seminaria poziomu I i II.

Czym jest ta metoda? Na warsztatach uczyliśmy się przenoszenia w stan tzw. wtórnej uwagi, w którym świadomość może swobodnie wędrować. Należy wtedy skierować ją na to, co się pojawia i pracować z tym. Rozszerzenie świadomości polega na postrzeganiu zachodzących przemian. Jesteśmy wtedy, tak samo jak i otaczająca nas przestrzeń, wypełnieni rozszerzonym potencjałem. W tym stanie nie jest istotne, co robimy, ponieważ wszystko, co czynimy, powoduje przemiany.

Jeżeli uda nam się mentalnie połączyć ze sobą dwa specjalnie wybrane punkty, to na poziomie fizyki kwantowej spowoduje to zmianę oceny aktualnej sytuacji. I właśnie wtedy musimy odpuścić – przenieść się w stan „nie-chcenia” lub „nie-zamierzenia”. Zwalniamy nasze intencje tak, jak gdybyśmy puszczali kamyk do studni. Wtedy zaczynamy czuć intensywne drgania pomiędzy obydwoma punktami. Wielu odczuwa lekkość, nieograniczoną przestrzeń lub po prostu radość. W tym stanie wszystko może się zmienić. Jeżeli pracujemy na przykład z dwoma punktami na nodze, jesteśmy świadomi tego, że nie są one nogą – to po prostu dwa punkty, które wybraliśmy, oceniliśmy i połączyliśmy ze sobą. Prowadzi to do niewidzialnego połączenia z wszystkimi innymi punktami, z 60 trylionami komórek i z wszystkimi ich fotonami, emocjami i czakrami.

Jeżeli poczujemy teraz ciepło w nodze, może to oznaczać, że właśnie zmienił się nasz stosunek do naszego psa, samochodu lub sytuacji na autostradzie, którą właśnie jedziemy. Może akurat teraz poprawia się nasza pamięć lub znikają problemy lub choroby. Dlaczego? No cóż, pojawiły się nagle inne reguły gry, które umożliwiają nam działanie jako zbiór fotonów, jako światło lub jako czysta informacja. Aby na tym poziomie zmienić sytuację, wystarczy jedynie wpłynąć na określającą ten wzorzec informację.

Nie mamy tutaj do czynienia z wizualizacją: Jeżeli coś sobie wyobrażamy, ograniczamy wyniki naszego działania do tego, co wizualizujemy. W ten sposób nie jesteśmy w stanie przekroczyć granic materialnego świata. Nasz zamiar nie pozwala na powstanie nowej formy. Oderwanie się od naszych zamierzeń, to nie-działanie, będące podstawą tradycyjnych filozofii Wschodu i na przykład prawdziwych mistrzów Reiki, powoduje załamanie się fali prawdopodobieństwa i utworzenie nowej rzeczywistości.

To wszystko brzmi tajemniczo i szamanistycznie, jest jednak całkowicie realne, powtarzalne i prowadzi do widocznych rezultatów. Na przykład poprawia się skolioza, znikają bóle głowy, staw szczęki nagle nie jest zablokowany. Czasami rozpływają się guzy nowotworowe lub przemijają inne dolegliwości. Podstawową zasadą Matrix Energetics jest to, że do transformacji dochodzi właśnie wtedy, gdy uwolnimy się od pragnienia dokonania zmiany.

Pomimo szamanistycznego charakteru tej terapii, nie ma ona jednak działania placebo, ponieważ udało mi się za pomocą tej metody zatrzymać postępowanie fibrozy płuc u mojego psa.